Zapowiadana wcześniej lornetka BRAUN 10-30 x 60 wylądowała w końcu w naszym magazynie. Zmienne przybliżenie w zakresie od 10-cio do 30-to krotnego to całkiem spory zakres ale i średnica obiektywów 60mm jest też nie mała. I dobrze. Musi być duża, ponieważ im większe przybliżenie, tym mniej światła w lornetce. Przy mniejszej średnicy obraz byłby zbyt ciemny, aby można było mówić o przyjemności z obserwacji. Utrzymanie nieruchomo lornetki w tej sytuacji byłoby także trudne, jeśli w ogóle możliwe.
BRAUN 10-30 x 60 jest bardzo starannie zapakowana. Po otwarciu kartonowego pudełka wyłania się styropianowe pudełko, które chroni lornetkę przed ewentualnym uszkodzeniem w transporcie. Znakomite rozwiązanie. Jak powszechnie wiadomo, „bolączką”, lub jak niektórzy wolą „zmorą” lornetek jest ich rozregulowanie podczas transportu. Wstrząsy i uderzenia to tak na prawdę jedyne powody, które skutkują tym, że obraz w lornetce staje się podwójny (tak jest najczęściej potocznie określany). Lornetka w takich sytuacjach traci zbieżność, co powoduje, że obraz w każdym tubusie jest ostry, ale nie można uzyskać jednego, ostrego obrazu w obu tubusach równocześnie. Obserwacja przez taką, zdejustowaną lornetkę często nie jest w ogóle możliwe i zazwyczaj powoduje odczucie bólu oczu.
Do lornetki dołączony jest pasek i futerał (nie licząc suchej szmatki do czyszczenia optyki), ale warto przemyśleć zakup adaptora,
dzięki któremu zamocujemy ją na statywie. Oczywiście, jeśli mamy statyw. Jeśli nie mamy, to każdy wie, co trzeba jeszcze przemyśleć. Zakup statywu rozwiąże także problemy podczas sesji fotograficznej lub filmowej.